Który najlepszy?

Dla mie bezdyskusyjnie M-11 #240. Miałem okazję wczoraj nim jechać. Trzyma sie naprawdę nieźle. W środku nie słychać żadnego trzeszczenia, klekotania itp. Jak zawsze tylko silnik za głośny. A w tym roku skończył przecież 18 lat!!
Dla ułatwienia:
Jelcz PR-110 - 203, 206,208, 209, 251, 253-260, 262-268
Jelcz M-11 - 240
Jelcz 120M - 270 - 281
Jelcz 120MM/1 - 282 - 284
Jelcz M121M - 285 - 288
Neoplan K4016 td - 289 - 292
Scania L94UB - 300-303, 305
Scania N113CLL - 304
Scania CL94UB 306

Dla mnie jednak sa najlepsze te jelcze 270 - 281 ... ten odgłos silnika mi sie podoba:) ...

Robson chyba czujesz sentyment do strarych "migów"? Stawiam na 282.

Też bym zagłosował na 282, gdyby nie było już Miga... Smile

A dlaczego akurat 282 ? Ja stawiam zdecydowanie na Migi. Fajne były, drażniły mnie tylko nieprzeźroczyste kabiny w wozach #220 - #228, ponieważ nic nie widziałem z mojego ulubionego miejsca tuż za przednimi drzwiami. Później taka nieprzeźroczysta kabina pojawiła sie nie wiedzieć czemu także w #232 ( przeróbka jakaś?). Co ciekawe także w dwóch Peerkach mieliśmy doczynienia z podobnym rozwiązaniem - #210 ( słynna reklama kawy Bastek), i jeżdżącym do dnia dzisiejszego #262.

Celowo w powyższej ankiecie nie umieszczałem pojazdów 293 - 299. Dla mnie te "wozy" nie są autobusami tylko "nyskami". Jednak jezeli chcecie, mogę do ankiety dorzucić te "wynalazki" Sad

Najlepszy autobus - oczywiscie 208.

z innych pr-110 - 262
M120 - 280, 275

a Michał, czy moglbys wyjasnic co masz na mysli przez nieprzezroczysta kabine ? Kompletnie nic nie widac z pozycji pasazera? Czy 262 dalej ma taka?

Dokładnie tak jak piszesz. Miejsce po prawej stronie kierowcy, tuż za przednimi drzwiami jest, jak dla mnie najlepsze, ponieważ jest bardzo dobry widok na wszystko co dzieje się przed autobusem. W naszym mieście takie rozwiązanie (fabryczne) zostało zastosowane w pierwszych dziewięciu Migach, natomiast pozostałe trzy wozy, które wymieniłem wyżej zostały w ten sposób "przerobione" (nie mam pojęcia w jakim celu). Oczywiście #210 i #232 dawno przeszły już do historii, ale #262 ma się całkiem nieźle, więc można bez problemu zaobserwować to rozwiązanie. Dodam, że wóz ten miał w momencie zakupu "normalną" kabinę, jak najzwyklejsza Peerka. Trafił do Grudziądza w październiku 1991 roku, jako pojedynczy egzemplarz stanowiący "przerywnik" pomiędzy seriami #257 - #261, oraz #263 - #269. Szczegóły, które go wyróżniały spośród innych wozów ( w momencie zakupu) to malowanie, oraz prędkościomierz nowego typu, który zastosowano również w kolejnych wozach ( ostatnich siedmiu Berlietach w naszym mieście).

to bardzo ciekawe co piszesz. Nie wiedzialem ze 262 przyszedl jako pojedynczy egzemplarz. Piszesz ze wyroznial sie malowaniem, w jakim sensie? Odcienia czerwonego?

Tak, różnił się odcieniem, ale nie tylko koloru czerwonego, również kolor biały był inny niż w pozostałych wozach. # 262 jako jedyny wóz w historii dotarł w takim malowaniu fabrycznym do Grudziądza. Kolor czerwony był w odcieniu hm... jakby to powiedzieć buraczkowym ( nie przychodzi mi do głowy inne określenie tego koloru), natomiast góra była śnieżnobiała, a nie kremowa jak w pozostałych wozach. Warto przy okazji zauważyć, że mieliśmy wcześniej doczynienia w naszym mieście z takim malowaniem Berlietów, z tą różnicą, że nie było to malowanie fabryczne - w takich barwach powróciły z Naprawy Głównej trzy wozy:#186, #197 i #201. Ponadto podobnym odcieniem czerwieni, ale jednak nie identycznym charakteryzowały sie cztery wozy poddane kapitalnym remontom w Kapenie w Słupsku, a były to: #181, #187, #191 i #192.

dziekuje ponownie za garsc tak ciekawych detali. Nie daje mi spokoju ta kabina. Popraw mnie jesli zle mysle. Kabina pr-ki procz sciany tylnej za siedzeniem kierowcy sklada sie z drzwi i powierzchni sciany na wysokosci stopni przednich drzwi. Czy dobrze mysle ze w 262 wlasnie ta scianka na stopniach byla z dykty? Czy moze szyby tez nie mialy drzwi do kabiny?

Pisales ze 262 gore mial sniezno-biala a nie kremowa. Rozumiem ze dol tez? I czy w Grudziadzu byl autobus ktory mial rowniez czerwony waski pasek nad oknami, tuz przy dachu?

Pozdrawiam !

Kabina kierowcy w #262 na początku niczym nie różniła się od innych standardowych kabin tego modelu. Wszystkie były identyczne, a jedyne znane mi odstępstwo od tej reguły spotkaliśmy w grudziądzkim PR-110U #163, który był "różny" pod kilkoma jeszcze względami, pisałem o tym w innym poście. Następnie były (te kabiny) przebudowywane, w efekcie czego mamy obecnie ciekawą sytuację pod tym względem w różnych miastach ( ciekawe rozwiązanie ma np jedyny chojnicki Berliet #132). Tak naprawdę, pierwszym nowym fabrycznie grudziądzkim autobusem w którym kierowca miał kabinę z prawdziwego zdarzenia "ze swoimi drzwiami", poza Migami oczywiście był Jelcz 120 M #270, według mnie jeden z najciekawszych grudziądzkich autobusów, ale o tym już przy innej okazji.

mój najlepszy autobus to 261 Razz

Szkoda tylko, że już nie jeździ...

ja stawiam na moje ulubione 120M bo maja w sobie to cos...