Kobieta - szofer?

Kilkanaście miesięcy temu wybuchnęła informacja, że w toruńskim MZK planuje jeździć i jeździ jako szofer kobieta. Ale Toruń nie był pierwszym miastem gdzie zawitała taka idea. Oczywiście prekursorem takiej idei był Grudziądz. W końcówce lat 70 i na początku lat 80 pracowała na warsztacie mechanicznym jako mechanik (!!!) dziewczyna. Przyjeżdżała do pracy Junakiem, a jaj marzeniem było zostać kierowcą autobusu. Moje ustalenia kończą się na Jej imieniu: Danka. W MPK Grudziądz próbowała zostać szoferem, ale jej głównym kontrargumentem była jej płeć. Identycznie jak w Toruniu zasłaniano się brakiem zaplecza socjalnego dla kierowców - kobiet. W rezultacie udało jej się zostać motorniczą tramwaju. Jej koledzy z lat 70 twierdzą iż pracowała tam krótko, później można ją było zobaczyć jako kierowcę wielkiego Kraza, w firmie, gdzie znalazła zatrudnienie po epizodzie w MPK. Pani Danko, jeżeli Pani przeczyta tego posta proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie informacji w nim zawartych.

Chciałbym odświeżyć ten temat. Nie krytykujcie mnie, że post po poście będzie. Bo sądzę, że temat wart jest odnowienia i omówienia. Bo oprócz tematu sam obiekt jest godny uwagi. Zobaczcie sami[link widoczny dla zalogowanych]

Z tego co sobie przypominam w Grudziądzu była kiedyś Pani motorniczowa Very Happy

Obecnie są dwie panie prowadzace tramwaj. Very Happy

Iwan napisał:

Z tego co sobie przypominam w Grudziądzu była kiedyś Pani motorniczowa Very Happy

Było ich więcej. Very Happy

Jednej to nawet się udało spowodować kolizję kolejową z udziałem pociągu ( na bocznicy koło Piasta) Very Happy

Robson napisał:

Iwan napisał:

Z tego co sobie przypominam w Grudziądzu była kiedyś Pani motorniczowa Very Happy

Było ich więcej. Very Happy

Jednej to nawet się udało spowodować kolizję kolejową z udziałem pociągu ( na bocznicy koło Piasta) Very Happy

To musiała być jakaś łamaga bo pociag jechał tam najwyżej 5 km/h ,dotego robotnik na czele pociągu blokował ruch chorągiewką.Robson w którym to było roku Question

Bo bocznicę zlikwidowano w 2000r. Crying or Very sad

Jeszcze eNki jeździły wtedy. Teraz nie potrafię podać dokładnej, ani przybliżonej daty tego zdarzenia (lata '80?). Jak ustalę to napiszę (tzn muszę sprawdzić). A kolizja była spowodowana konsumpcją śniadania (jak kobita miała zobaczyć robotnika z chorągiewką, jak pociągu nie widziała??). Nie miej jednak to zdarzenie jest ewenementem na skalę ogólnopolską, jak sądzę.

Czy to było wtedy kiedy nie było pętli w Tarpnie ???

Prawdopodobnie była, ale nie męcz mnie bo i tak napiszę jak będę wiedział na pewno.

A były wyciągnięte wobec niej konsekwencje ? Czy tramwaj się nie zniszczył Question

Całe szczęście, że to tramwaj uderzył w pociąg a nie odwrotnie. Przewrócił się tylko. Nic nikomu się nie stało.

Robson napisał:

Prawdopodobnie była, ale nie męcz mnie bo i tak napiszę jak będę wiedział na pewno.

Czy już może znasz datę tego wypadku Question

Jadąc samochodem w mieście przy ul. Moniuszki, dnia 30 grudnia około godziny 22:00 widziałem jak tramwaj 1 prowadziła właśnie kobieta, co ciekawe nie była ubrana jak wszyscy prowadzący pojazdy MZK, lecz jak zwykły pasażer ( biała kurtka).

Z tego co widać chodząc po mieście to mamy chyba 2 panie motornicze. Z pewnością była w kurtce dlatego,że w tramwaju było zimno.

Nie chyba tylko na pewno obecnie są dwie panie motornicze. Jedna blondynka a druga brunetka swoją drogą bardzo ładna.
Ja osobiście pamiętam jeszcze ze 4 panie które kiedyś jeździły na tramwajach Smile